Kamil Garstka - przestępca i narkoman, który pojawił się w odcinku Przegrany.
Opis postaci[]
Historia Kamil Garstki rozpoczyna się, gdy zmarła jego babcia. Chłopak nie potrafił sobie z tym poradzić i zaczął zażywać narkotyki. Gdy brakło mu pieniędzy na narkotyki, zaczął pracować u sutenera Jakuba Sztajnera jako kurier narkotykowy. Mimo to, nadal brakowało mu gotówki i zaczął wyprzedawać przedmioty z mieszkania babci. W trakcie jednej z transakcji, poznał w antykwariacie Alinę Lenczyk, w której się zakochuje.
Dzięki Alinie, Garstka przestał zażywać narkotyki. Dostał od Sztajnera propozycję kierowania jednym z jego burdeli, ale odmówił. Dla pieniędzy, zdecydował się jednak jeszcze raz wymienić gotówkę na narkotyki dla Sztajnera. Został jednak oszukany i sprzedano mu lewą heroinę. Garstka musiał zwrócić sutenerowi 200 tysięcy złotych. Ponieważ nie miał takiej sumy, postanowił napaść na filię Almost Banku. W trakcie napadu postrzelił ochroniarza. Garstka nie zauważył, że kasjerka wrzuciła do torby z pieniędzmi, kasetkę z farbą znakującą. W trakcie ucieczki kasetka wybuchła, niszcząc banknoty. Uciekającego Garstkę zauważa Michał Orlicz i zaczyna gonić. Garstce udaje się uciec, a Orlicz znajdzie tylko w śmietniku jego poplamioną farbą kurtkę.
Gdy zjawia się w mieszkaniu Aliny, mówi jej o wszystkim i stwierdza, że zabił ochroniarza - nie wie, że mężczyzna przeżył. Alina żąda od niego, by zgłosił się na policję. Wtedy do mieszkania wpada Rafał Żwirski, bandzior pracujący dla Sztajnera. Żwirski porywa Alinę i mówi, że wypuści ją dopiero jak Garstka odda pieniądze.
Tymczasem, powstaje portret pamięciowy sprawcy napadu na Almost Bank. Garstkę rozpoznają narkomani, z którymi kiedyś się zadawał. Wieczorem kontaktuje się z nim Sztajner i zleca udział w transakcji narkotykowej. Ma wymienić pieniądze na heroinę. Nie wie, że Sztajner zlecił Żwirskiemu zabicie jego oraz Luki - mężczyzny od którego ma odebrać narkotyki. Jednak w trakcie transakcji to Żwirski zostaje zastrzelony przez Lukę i kradnie narkotyki oraz pieniądze.
Gdy zostają znalezione zwłoki Żwirskiego, Orlicz łączy jego śmierć z napadem na bank, gdyż miał on na palcach farbę znakującą banknoty, których dotknął, gdy porwał Alinę. Orlicz informuje Sztajnera o śmierci Żwirskiego. Wtedy do sutenera dzwoni Gartska i okłamuje go, że ma i pieniądze i narkotyki i wymieni je na Alinę. Gartska chowa się do bagażnika Audi należącego do Sztajnera. W ten sposób dojeżdżają do fabryki, w której jest przetrzymywana dziewczyna. Do fabryki przybywają również Orlicz, Ryszard Puchała oraz Alex. Sztajner postrzeliwuje Garstkę. Sutener zostaje schwytany przez Orlicza.
Po akcji, Orlicz mówi chłopakowi, że nie zabił ochroniarza, a tylko go ranił.