Teresa Rudnicka - morderczyni, która pojawiła się w odcinku Mord a la carte.
Opis postaci[]
Teresa Rudnicka była emerytką. Miała syna Mikołaja, który prowadził w Łodzi restaurację. Kobieta codziennie pomagała synowi w prowadzeniu lokalu. Kilka lat temu lokal przeżywał kryzys i groziła mu upadłość. Z ratunkiem przybył Stefan Gruber, który przejął restaurację. Gruber postawił lokal na nogi, czyniąc z niego bardzo popularną restaurację w Łodzi. Mikołaj został jednak zepchnięty do rangi drugiego właściciela oraz szefa kuchni z czym nie mógł się pogodzić. Co więcej Gruber nie tolerował kręcącej się po lokalu Rudnickiej i kobieta została zmuszona zaprzestać pomocy synowi.
Rudniccy źle znieśli tą sytuację, tym bardziej, że kobieta uzależniła od siebie syna i ten z każdym, nawet najbardziej intymnym problemem zwracał się o pomoc wyłącznie do niej. Sytuacja ta była na tyle dziwna, gdyż mężczyzna miał żonę, którą zaczął zaniedbywać. Skutkiem tego był romans Lidii ze Stefanem Gruberem. Rudnicka przekonała syna, że źródłem jego wszystkich problemów jest Gruber i uknuli razem plan zamordowania go.
Rudnicka zgłasza się do sanatorium w Wieńcu-Zdroju dla zapewnienia sobie alibi. Z tamtejszej apteki wykrada Digitalis - lek pochodzenia roślinnego. Pewnego dnia syn przywozi ją w okolice restauracji, gdzie kobieta czeka do zamknięcia restauracji. Wieczorem, po zamknięciu lokalu Gruber idzie do swojego gabinetu i nalewa sobie wina do kieliszka, jak ma to w zwyczaju robić na zakończenie dnia. Wtedy Mikołaj w kuchni zrzuca ze stołu wiele garnków - ma to zmusić Grubera to opuszczenia gabinetu, a jednocześnie jest to znakiem by Teresa udała się do gabinetu. Gdy Gruber jest w kuchni, Teresa dolewa mu do kieliszka Digitalis. Gruber wraca i wypija zatrute wino i niedługo później umiera na skutek przedawkowania leku. Po wszystkim Rudnicki odwozi matkę do sanatorium.
Jeszcze tego samego dnia Mikołaj sprowadza matkę do restauracji. Nie umyka to uwadze Marka Bromskiego, który wkrótce dowiaduje się o uzależnieniu Mikołaja od matki. Uznaje, że mogło to być motywem zbrodni. Bromski jedzie do sanatorium i okazuje się, że z tamtejszej apteki można bardzo łatwo wykraść leki. Następnego dnia jedzie z Alexem i Ryszardem Puchałą do restauracji. Przy tylnym wejściu Alex znajduje urwany guzik. W szatni udaje się dopasować guzik do płaszcza, który jest własnością Rudnickiej. Matka z synem przebywała wówczas w kuchni. Bromski wchodzi tam i na ich oczach wysypuje z kieszeni płaszcza proszek, a właściwie resztki Digitalisu. Spanikowana Teresa próbuje uciec, ale zatrzymuje ją Alex. Natomiast Mikołaj chwyta nóż i wymachuje nim w kierunku Puchały, który wyciąga pistolet i po chwili obezwładni mężczyznę.
Ciekawostki[]
- Teresa Rudnicka jest ostatnim mordercą aresztowanym przez Marka Bromskiego, przed jego tragiczną śmiercią.